niedziela, 17 kwietnia 2016

Jak spieprzyć - poradnik wg Aggie

Nawpierdalac się jak świnia. Krótkie pytanie, krótka odpowiedź.

Babcia przyjechała z ciastem. Tak wiem, marne usprawiedliwienie, ale to było TO ciasto, to jedyne i ulubione. I kaloryczne. Az mnie brzuch boli do tej pory, oczywiście nic wiecej nie zjadłam.

Jutro wielki dzień, zaczynam dietę. Waham sie miedzy HSGD (z wliczaniem owocow i warzyw, dla mnie niewliczanie to oszukiwanie samego siebie) a Purple Skinny Diet (tu juz zakładane jest wliczanie). Chyba zdecyduje sie na tą druga, bo chce schodzić z kalorii, a nie trzyma sie na tym samym poziomie. No ale zobaczymy jeszcze, jutro zdecyduje. Na jutro limit bedzie wiec wynosił 1000 albo 900 kcal, w zależności na co sie zdecyduje. 
Czy któraś z Was stosowała PSD? Bo o ile HSGD jest mi dobrze znana, tak o PSD nie słyszałam chyba nigdy. Wstawiałbym zdjecie, ale nie umiem z telefonu (moze ktos wie jak to zrobic na iOS? Bo ja niestety jestem atechniczna totalnie xD).

To chyba tyle. Jutro do 18 na uczelni, mam mniej wiecej zaplanowane co zjem. Kanapkę z soczewica rano (zeby nie byc głodna, chociaz ma pewnie ze 300 kcal, potem sprawdze ile dokładnie), małego banana (średni ma ok. 100 kcal, ten moj ok 70), na obiad ryż z warzywami (obstawiam jakies 200) i potem do 1000 zobaczę czym dobije, byle nie słodyczami. Ale w domu ich nie mam, a nie nosze ze sobą drobnych, wiec automaty mi nie grozą. Co najwyzej bułki słodkie koło uczelni, ale jesli nie bede  patrzec w strone budki to na luzie dam rade.

Kurczę, rozpisałam sie. Lecę sie uczyc, trzymajcie się ;*

1 komentarz: