Wczoraj wieczorem miałam swój pierwszy napad z prawdziwego zdarzenia. Nie wiem, ile to było kcal, ale podejrzewam, że ok. 400. W każdym razie stwierdziłam, że na zbyt dużo sobie pozwalam. Na diecie 700-800 owszem, jem więcej, ale te kalorie zazwyczaj nadrabiam słodyczami. W związku z tym wracam do moich wcześniejszych bilansów - 500-600 kcal.
Dzisiaj było zgodnie z założeniem, jak zresztą zobaczycie w bilansie :) W miarę zdrowo, prawie bez cukru i smacznie :) Niedługo dostanę blender (jedzie sobie do mnie, pewnie dojdzie pod koniec tygodnia), w tej chwili mam parowar (którego nie mam czasu używać) i patelnię do smażenia bez tłuszczu, więc nie powinnam mieć problemu :)
BILANS:
kanapki - ~160 kcal
paluszki - ~45 kcal
ziemniaki pieczone - ~200 kcal
2 piernicznki - ~70 kcal
gruszka - ~70 kcal
RAZEM: ~545 kcal
Kilka thinspiracji:
To chyba tyle, trzymajcie się chudziutko :*
Świetna waga świetny plan i świetne bilanse . Trzy razy na tak :P
OdpowiedzUsuńNo w bilansie, są słodycze, niestety nie mozna ich od tak wykluczyć.
OdpowiedzUsuńale to zrozumiałe, jesz mało i organizm domaga sie "energii".
Ale pierniczki mają dużo cukru :<
uważaj z tym.
pozdrawiam }i{
ale super bilans, oby tak dalej! :*
OdpowiedzUsuń