Wczoraj po lekcjach poszłam ze znajomymi do Inglota, potem wróciłam do domu, zjadłam coś tam i poleciałam dalej, nawet nie miałam czasu na nic. Chociaż baaaaaardzo dużo wczoraj chodziłam, więc w sumie nadrobiłam.
Dzisiaj byłam rano na korkach, a potem cały dzień się uczyłam. Miałam iść na basen, ale nie wyszło, więc pewnie pójdę jutro :)
Hmmm, co jeszcze... Planu 700-800 kcal się trzymam, a od października zaczynam wyzwanie skakankowe, o którym pisałam w czwartek. Jeśli ktoś chciałby podjąć się ze mną to zapraszam, razem raźniej :)
BILANS WCZORAJ:
kanapki - ~150 kcalkluski na parze - ~350 kcal
truskawki - ~50 kcal
słodycze - ~100 kcal
jajecznica z 1 jajka - 100 kcal
chleb - ~50 kcal
RAZEM: ~800 kcal
ĆWICZENIA WCZORAJ:
spacer - ~4 kmBILANS DZISIAJ:
jajecznica z 2 jaj - ~200 kcalchleb - ~60 kcal
ryż z warzywami - ~200 kcal
słodycze - ~70 kcal
kawałek kluski na parze z jagodami - ~60 kcal
kanapka - ~100 kcal
miód - 80 kcal
RAZEM: ~770 kcal
ĆWICZENIA DZISIAJ:
spacer - ~1 km2 x 50 pajacyków
To chyba tyle na dzisiaj, trzymajcie się chudziutko :*
Wspieram i podziwiam wytrwałość, na wyzwanie skakankowe się zgłaszam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! }i{
OdpowiedzUsuńja 2 dzień z rzędu na Cheat Day... jeszcze niedziela i znowu dieta.
nie mogę sie powstrzymac od jedzenia. ;c