Moi rodzice chyba zaczęli coś podejrzewać, tata na mnie dzisiaj krzyczał, że nie jadłam śniadania, ale powiedziałam że mi niedobrze (zresztą 100% prawdy, wczoraj trochę przeholowałam...). No i jak poszłam rzygać (nie specjalnie, było mi strasznie niedobrze) to uwierzył i się nie czepiał, ale coś tam zaczynają pod nosem mówić... Mam nadzieję, że nie będą mnie aż tak pilnować z jedzeniem...
BILANS:
szklanka soku - 110 kcalkanapki - 200 kcal
kilka chipsów - ~30 kcal
krokiet z kapustą i grzybami - ~300 kcal
RAZEM - ~640 kcal
ĆWICZENIA:
Spacer ok. 2 km (same rozumiecie, dzisiaj nie dałam rady...)Wpadłam na pomysł tygodnia z celebrytkami - thinspiracjami - codziennie przez tydzień będę dodawała zdjęcia jednej takiej celebrytki. Dajcie znać co Wy na to, to zacznę od jutra.
To chyba tyle, trzymajcie się Kruszynki :*
Sliczny bilans :** widze ze dzis na spokojnie :D Ale sama rozumiem :D trzymaj sie :**
OdpowiedzUsuńCudowny bilans ;) ja jestem jak najbardziej za celebrytkami ! ;) Zapraszam również do mnie http://socjopatk-a.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDla mnie celebrytki nie mają zbyt ładnych figur, tylko niektóre. Bilans jest dobry ;) Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńOj, na kacu tak już jest ja czasami cały dzień nic nie mogę przełknąć - wtedy rosołek ( ale taki nie tłusty, sama robię ) bardzo się sprawdza ;)) A od piwa o wiele mniej kcal ma wino szczególnie wytrawne ;)
OdpowiedzUsuńMoi rodzice też się kiedyś czepiali. Oni zawsze zauważą. Ja przyjęłam taktykę " jem zdrowo " i im to oznajmiłam. Żadnych słodyczy, żadnych tłustych / smażonych obiadów. I nie było, że się głodzę tylko że chce jeść zdrowo, nie mieli prawa się czepiać ;) W sumie dalej tak jest tylko że już się wyprowadziłam ;)
Ja też rodzicom oznajmiłam, że jem zdrowo, ale oni raczej tego nie rozumieją i dalej opychają się schabowymi, szczególnie tata... No ale jak dobrze pójdzie to za rok zaczynam studia w innym mieście, więc też się wyprowadzam i koniec nadzoru :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń